Wernisaż wystawy "Królewiec - piękno miasta, którego nie ma"
„Wszystko, co piękne jest, przemija (…) szlachetne miasta, ras przypływy, siwe paryże, czy marsylie żółtawe prędko trzeba żegnać” – trudno nie zgodzić się z Grzegorzem Turnauem, przeglądając na kartach historii opowieści o miastach i krainach, które niegdyś cieszyły się świetnością, a dziś już nie istnieją. Jednym z takich miast jest Królewiec – słynny dziś przede wszystkim z legendarnej już bursztynowej komnaty, która najprawdopodobniej podczas drugiej wojny światowej została wywieziona i ukryta.
15 kwietnia 2013 roku w Urzędzie Miasta i Gminy w Serocku odbył się wernisaż wystawy „Królewiec – piękno miasta, którego nie ma”. Wystawa fotografii dawnego miasta – które dziś funkcjonuje pod nazwą Kaliningrad – sprowadzone przez Marka Gołkowskiego – Konsula Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Kaliningradzie wzbogacona została o akwarele i rysunki Królewca autorstwa Stanisława Witolda Bieniasa – malarza, który od kilkunastu lat współpracuje z Urzędem Miasta i Gminy w Serocku.
Wystawa zabrała zgromadzonych na wernisażu gości w krótką, refleksyjną podróż do tego pięknego miasta. Miasta, którego już nie ma.
Zapraszamy do oglądania -
ekspozycja potrwa do 5 maja 2013 r.
Królewiec
– to dawne miasto – założone w 1255 roku przez Zakon Kawalerów Mieczowych. Niezwykle barwne, pełne gotyckich zamków, dworów i pałaców. Wraz z Gdańskiem i Elblągiem Królewiec miał ogromny wpływ na rozwój gospodarczy dawnej Polski. Swoim bogactwem i dynamizmem górował nad całą pruską krainą.
Po II wojnie światowej, która niemal doszczętnie zniszczyła miasto, Królewiec został włączony do ZSRR, rok później zmieniono jego nazwę na Kaliningrad. I choć po wojnie miasto udało się odbudować, piękne budowle, ze słynną bursztynową komnatą i wyjątkową atmosferą odeszły w zapomnienie.