Kiszenie kapusty i andrzejkowe wróżby w Kole Gospodyń Wiejskich w Skubiance
Kapustę kiszono w Polsce już w XV wieku. Może nie wiedziano wtedy, że jest źródłem witaminy C, ale wiedziano, że zapobiega szkorbutowi.
W andrzejkowy wieczór panie z Koła gospodyń Wiejskich zaprosiły na tradycyjne kiszenie kapusty znajomych, a wśród nich gospodynie z KGW w Dosinie i Maryninie. 60 kilogramów kapusty, 40-letnia drewniana beczka i ręczny szatkownik znalezione u pani Janeczki, wielki drąg do ubijania, obecność sołtysa i… można było zacząć pracę. Czyścili główki kapusty, wycinali kapuściane głąby, szatkowali jeden przez drugiego, a czas umilało im wspólne śpiewanie i opowieści seniorek, które służyły radą i doświadczeniem. Dobrze ubita i udeptana przez młodą dziewczynę kapusta, przyciśnięta kamieniem ukiśnie do świąt. Będzie w sam raz na wigilijną kapustę i sylwestrowy bigos.
Po ciężkiej pracy przyszedł czas na zabawę przy andrzejkowych wróżbach. Lanie wosku, zwłaszcza przez panie ”wolnego stanu”, sprawiało wszystkim wiele radości, a cienie fantazyjnych woskowych figurek oglądane na ścianie przepowiadały wyłącznie dobrą przyszłość.
Tekst KGW w Skubiance
